Prokrastynacja to nic innego jak zwlekanie i odkładanie zadań na później. Okazuje się, że duży problem ze zwlekaniem ma bardzo wielu z nas a nawyk ten fatalnie wpływa organizację czasu i samopoczucie. Na szczęście jest kilka dobrych sposobów na to, by poradzić sobie z prokrastynacją.
Dlaczego odkładamy zadania na później?
Każdy, to ma problem ze zwlekaniem powinien przyjrzeć się temu, jakie są powody takiego stanu rzeczy. Jeśli mamy do wykonania jakieś zadanie wieczorem i odkładamy je na kolejny dzień, dlatego że jesteśmy bardzo zmęczeni i faktycznie następnego dnia nadrabiamy zaległości, to nie ma się jeszcze czym martwić. Problem powstaje wtedy, kiedy ktoś zawsze i wielokrotnie odkłada określone zadania albo co gorsze w ogóle nie wykonuje czynności, które są bardzo ważne. Zazwyczaj jest tak, że odkładamy zadania których robić nie lubimy oraz takie, w których nie widzimy sensu. Przyjrzyjmy się więc swoim niechcianym zadaniom i zastanówmy się, czy faktycznie wszystkie te zadania musimy robić. Bardzo często zwlekanie występuje u osób, które biorą na siebie zbyt dużo i stawiają sobie za wysokie wymagania. Warto więc zacząć od zredukowania ilości zadań, bo być może niektóre robimy tylko z nawyku a wcale nie są one niezbędne. Dość często bywa też tak, że odkładamy te zadania, na które nie mamy pomysłu, jak je wykonać.
Jak radzić sobie z prokrastynacją?
Przede wszystkim warto na każdy dzień przygotowywać sobie wcześniej krótką listę zadań. Należy na niej umieścić trzy, cztery duże zadania i jako pierwsze wykonać zadanie priorytetowe. W dalszej kolejności można wykonać jedno lub więcej małych zadań, właśnie z grupy tych, które zwykle odkładamy. Ważne jest też, żeby zrobić to w miarę wcześnie, gdy jeszcze mamy zapas energii.
Jeśli odkładamy jakieś zadanie dlatego, że nie wiemy jak je wykonać to znaczy, że powinniśmy spokojnie się nad tym zastanowić i rozpisać sobie na kartce poszczególne problemy i ich rozwiązania. Następnie takie zadanie systematycznie realizujemy w małych odcinkach.
Równie często odkładamy też zadania, które są duże lub długie ale same w sobie nie niosą żadnych trudności. Są po prostu bardzo rutynowe i nudne. Takie zadania wystarczy wykonywać w bardzo małych odcinkach. Możemy też sobie obiecać, że daną czynność będziemy wykonywać tylko przez 5 minut. W tej metodzie chodzi o to, żeby po prostu zacząć. Bardzo często jest tak, że dane zadanie nas wciąga, robimy je całe, choć tego nie planowaliśmy i na koniec okazuje się, że wcale nie było ono takie uciążliwe.