Nie da się zaprzeczyć, że drukarki 3D mają olbrzymi potencjał w biznesie i ochronie zdrowia (vide drukowanie organów). Większy znak zapytania pojawia się w kwestii użytku prywatnego. Dostępne jest wiele modeli, w tym sporo stosunkowo niedrogich, stworzonych właśnie z myślą o domowych zastosowaniach, natomiast można się zastanawiać, czy warto w nie inwestować.
Nawet w przypadku tańszych modeli (recenzji można szukać na renomowanych portalach technologicznych, takich jak https://techpolska.pl/ – niska cena nie musi wcale oznaczać niskiej jakości) mówimy o wydatku rzędu co najmniej kilkuset złotych. Czy faktycznie będzie to dobry zakup, czy sprzęt szybko trafi na dno szafy i będzie tylko zbierał kurz?
Domowe drukarki 3D dają spore możliwości – ale też mają pewne ograniczenia
Drukarka 3D pozwala na tworzenie prostych przedmiotów, takich jak uchwyty, osłony, czy elementy dekoracyjne. Zgubiona osłonka od baterii w pilocie więc szybko przestanie być problemem. Poza tym drukować można m.in. figurki czy zabawki. Możliwości są niemal nieograniczone. Co prawda wydruki 3D nie należą z reguły do bardzo trwałych przedmiotów, chociaż tutaj wiele zależy od ustawień drukowania i wykorzystanych materiałów.
Tworzenie i modyfikowanie modeli 3D to ciekawy, chociaż niełatwy proces. Warto się nim zainteresować, ale, gdyby ktoś nie miał na to czasu lub ochoty – nie ma problemu. W sieci dostępne są tysiące różnorodnych modeli, zarówno płatnych, jak i darmowych. Z łatwością można też znaleźć poradniki dotyczące użytkowania najpopularniejszych modeli drukarek, dzięki czemu szybko modele zaczną dobrze się prezentować.
Trzeba jednak pamiętać, że zakup drukarki 3D to nie jedyny wydatek. Konieczne jest również zakupienie materiałów drukujących, takich jak filamenty, które mogą być dość kosztowne w dłuższej perspektywie. Zwłaszcza, jeśli postawimy na materiały dobrej jakości. Swoje robi też zużycie prądu, chociaż przy mniejszych drukarkach nie jest ono ogromne.
Proces druku 3D może trwać wiele godzin, a nawet dni, w zależności od wielkości i złożoności projektu. Należy więc uzbroić się w cierpliwość – dla osób, którym zależy na błyskawicznym rezultacie, drukowanie 3D bywa źródłem sporej frustracji. Zwłaszcza, kiedy coś nie wychodzi i trzeba wielokrotnie dostosowywać ustawienia drukowania, zanim rezultat będzie zadowalający.
Niektórym drukarka 3D zapewni setki godzin rozrywki, inni szybko się znudzą
Tak naprawdę trudno przewidzieć, czy ktoś zostanie maniakiem drukowania 3D, czy szybko się znudzi, zanim nie wypróbuje tego typu urządzeń na własnej skórze. Najlepiej więc przed zakupem własnej drukarki 3D pożyczyć od kogoś tego typu sprzęt choćby na kilka dni i sprawdzić, czy cały proces związany z wyborem modelu i ustawień, oczekiwaniem na druk, a następnie dopracowywaniem modelu (np. szlifowaniem, malowaniem) jest wciągający, czy raczej męczący.
Osoby mało cierpliwe, szybko się frustrujące czy niezbyt kreatywne w wielu przypadkach już przy testowaniu sprzętu zapewne szybko odbiją się od ściany.