Słońce świeci coraz mocniej, coraz chętniej wychodzimy w plener i na forach internetowych coraz częściej pojawiają się pytania o lampy błyskowe pracujące w trybie synchronizacji z krótkimi czasami, zwanym popularnie HSS. W Twoim systemie ten tryb może się nazywać inaczej, ale zasada działania jest zawsze taka sama. Dzisiaj poszukamy odpowiedzi na pytanie: czy warto kupić lampę błyskową z trybem HSS?
Zacznijmy od początku. Na czym polega synchronizacja migawki z błyskiem lampy błyskowej? Nasze rozważania będą dotyczyły migawki szczelinowej, czyli takiej, jaka występuje np. w lustrzankach i bezlusterkowcach. Taka migawka składa się z dwóch kurtyn. Wyzwolenie migawki powoduje opadnięcie pierwszej kurtyny i odsłonięcie matrycy. Po upływie zadanego czasu ekspozycji opada druga kurtyna. Jeśli wyzwolimy błysk lampy w chwili, gdy cała matryca jest odsłonięta, to uzyskamy równe oświetlenie całego kadru.
Problem zaczyna się wtedy, gdy wybierzemy czas ekspozycji na tyle krótki, że druga kurtyna zaczyna opadać zanim pierwsza całkowicie odsłoni matrycę. Naświetlanie matrycy odbywa się wtedy przez szczelinę między dwiema kurtyami (stąd bierze się nazwa “migawka szczelinowa”). Jeśli w takiej sytuacji wyzwolimy lampę błyskową, to jej światło dotrze tylko do fragmentu matrycy nie zasłoniętego w danej chwili przez pierwszą lub drugą kurtynę. Rozwiązaniem problemu jest zastosowanie źródła emitującego równy strumień światła przez cały czas przesuwania się szczeliny migawki przed matrycą. Okazuje się, że taki strumień można uzyskać wyzwalając serię błysków z wysoką częstotliwością.
Najkrótszy czas, przy którym możliwe jest równe oświetlenie kadru pojedynczym błyskiem, nazywamy najkrótszym czasem synchronizacji. Czas ten jest zwykle zawarty w granicach 1/160 – 1/320 s, jego dokładną wartość dla swojego aparatu możesz sprawdzić w instrukcji obsługi. W starszych modelach lustrzanek analogowych można spotkać czasy synchronizacji rzędu 1/60, a nawet 1/30 s. Wyzwolenie błysku przy krótszym czasie sprawi, że na części zdjęcia pojawi się ciemny pasek. Aby uzyskać równomiernie naświetlony kadr musimy przełączyć lampę w tryb HSS. W tym trybie lampa zachowuje się jak źródło światła ciągłego. Zmiana czasu otwarcia migawki wymaga odpowiedniej zmiany wartości przysłony dla uzyskania tak samo naświetlonych kadrów (przy tym samym ustawieniu mocy lampy). Istotna wadą trybu HSS jest spadek efektywnej mocy lampy o ok. 2 1/2 EV, czyli ponad dwukrotny spadek zasięgu lampy. Zależność efektywnej mocy lampy od czasu wyzwalania migawki wygląda następująco:
W praktyce moc lampy w trybie HSS może w pewnym stopniu zależeć od czasu otwarcia migawki. Co ciekawe, może ona się zwiększać wraz ze skracaniem czasu otwarcia migawki:
Powróćmy do pytania początkowego: czy warto kupić lampę błyskową z trybem HSS? Z pewnością tak, ale trzeba mieć świadomość, że nie jest to rozwiązanie doskonałe. Znaczne graniczenie zasięgu lampy utrudnia korzystanie z niej przy silnym świetle zastanym (np. przy doświetlaniu cieni w słoneczne dni) i praktycznie uniemożliwia korzystanie w takich warunkach z modyfikatorów takich jak parasolki i softboxy.